Z bardzo silnymi rywalami przyszło nam się zmierzyć w Międzynarodowym Turnieju o Puchar Miasta Łodzi, rozgrywanym w dniach 13-14 XI. 2021.
Gwiazdą turnieju był Zenit Kazań, zaś dla części naszych zawodników był to pierwszy w życiu koszykarski zagraniczny przeciwnik.
Pierwszy mecz rozegraliśmy z gospodarzami turnieju, którzy tradycyjnie już wystąpili w zawodach w bardzo odbiegającym od ligowego składzie. Nasze zmagania w Łodzi rozpoczęliśmy już o godz. 09:30, co oznaczało, że wyruszyliśmy w trasę o wyjątkowo nietypowej i mało komfortowej dla nas porze. Niestety tego typu działania odbiły się na dyspozycji całego naszego zespołu, który na dodatek składał się zaledwie z siedmiorga zawodników. Złożyło się na to kilka przyczyn, tych obiektywnych i tych subiektywnych. Te subiektywne martwią, bo w praktyce nie powinno do nich dochodzić.
Z Łodzią zagraliśmy niestety znacznie poniżej naszych oczekiwań, na powierzchnię, niczym z rogu obfitości, wypłynęły nasze stare grzechy i trudne do przełamania złe przyzwyczajenia. Najgorsze z nich to tragiczna skuteczność w akacjach podkoszowych oraz niecelne i nie w tempo podania, niweczące wysiłek całego zespołu. Z tak niską skutecznością trudno myśleć o wygraniu meczu, nawet z przeciwnikiem leżącym w zakresie naszych sportowych możliwości. Wynik spotkania 31:54 jest z pewnością zbyt wysoką porażką, nawet biorąc pod uwagę kadrowe wzmocnienia w drużynie Łodzi.
Drugi mecz rozegraliśmy z Kazaniem i z góry założyliśmy, że ma to być pożyteczna dla nas lekcja przynosząca korzyści w dalszej perspektywie. Tak też się stało – zawodnicy Zenitu na boisku przewyższali nas we wszystkim, począwszy od znacznej przewagi fizycznej, a skończywszy na tzw. kulturze gry – to znaczy dokładności podań, współpracy całego zespołu w ataku i w obronie oraz w skuteczności rzutowej. Nie mniej, na ich tle, nasz zespół prezentował się o wiele lepiej niż w pojedynku z Łodzią . Może troszkę „dostosowaliśmy się” do poziomu reprezentowanego przez naszego przeciwnika, a może po prostu nie mieliśmy w tym meczu nic do stracenia, ani nic do udowodnienia. Graliśmy „swoje” i ta gra momentami zaczynała się zazębiać. Oczywiście zawodnicy Kazania nie zagrali z nami z pewnością na 100% swoich możliwości, ale dla nas był to bardzo pożyteczny mecz i bardzo dużo pozytywnych doświadczeń na przyszłość. Wynik może nie najciekawszy, 28:91, ale to tylko koszt pogłębiania swojego koszykarskiego rzemiosła.
W niedzielę rozegraliśmy nasz trzeci mecz w turnieju – z Toyotą Wałbrzych, klasową drużyną z I ligi.
W tym dniu nasz zespół przeszedł dużą sportową metamorfozę. Z pierwszoligowcem zagraliśmy całkowicie bez bojaźni i bez kompleksów, czyli w sposób o którym w zeszłym roku nie bardzo mogliśmy nawet marzyć. Uznając bezsprzeczną sportową wyższość naszego przeciwnika, rozegraliśmy z nim jeden z lepszych meczów w perspektywie całego roku. W tym spotkaniu kilka elementów taktycznych po prostu zaczęło nam wychodzić i mimo, że nadal szwankowała nasza skuteczność podkoszowa, to w trakcie tego spotkania wykonaliśmy kilkanaście akcji w ataku i w obronie, które mogą napawać sporą dawką optymizmu. Być może w Łodzi cały zespół wykonał pewien krok na przód i teraz w przyszłej konfrontacji z zespołami z „naszej półki” powinno być już zdecydowanie lepiej. Czy tak się stanie – czas okaże. Wynik spotkania w tym przypadku był dla nas sprawą nieco drugorzędną 35:57, ważne było dobre granie całego zespołu.
Na koniec nie sposób nie podziękować za pomoc dwójce naszych świetnych koszykarzy z poprzedniej drużyny – Radosławowi Stańczukowi i Tadeuszowi Księżopolskiemu. Ich cenne uwagi podczas zawodów z pewnością zostaną wykorzystane w przyszłości przez naszych zawodników.
Wyniki turnieju:
KSN START Warszawa – ŁTRSN Łódź 31 : 54 (5:12, 6:13, 16:11, 4:18)
Punkty dla naszego klubu zdobyli: Maciej Banaszek 14, Radosław Ratkiewicz 6, Mateusz Biernat 5, Weronika Maksimowicz 2, Daniel Wendołowski 2, Łukasz Rękawiecki 2
KSN START Warszawa – ZENIT Kazań 28 : 91 (7:28, 10:21, 7:18, 4:24)
Punkty dla naszego klubu zdobyli: Mateusz Biernat 13, Radosław Ratkiewicz 8, Weronika Maksimowicz 6, Maciej Banaszek 1
KSN START Warszawa – TOYOTA Wałbrzych 35 : 57 (8:12, 14:19, 3:16, 10:10)
Punkty dla naszego klubu zdobyli Mateusz Biernat 14, Maciej Banszek 8, Daniel Wendołowski 7, Weronika Maksimowicz 2, Radosław Ratkiewicz 2, Łukasz Rękawiecki 2
Turniej wygrał Zenit Kazań przed Toyotą Wałbrzych, ŁTRS Łódź i naszym zespołem.
Zdjęcia: