W sobotę 18 kwietnia rozegraliśmy w Warszawie ostatnią kolejkę spotkań rundy zasadniczej PLKnW sezonu 2014/15. Układ ligowej tabeli sprawił, że w tym turnieju miały decydować się losy czterech drużyn walczących o trzy wolne miejsca w turnieju finałowym. Zespół Rzeszowa już wczesnej zapewniła sobie miejsce w finale, zaś jedna z drużyn: Kielce, Konstancin, Wrocław lub Warszawa miała zostać zdegradowana do walki o miejsca 5-8.

Pierwszy mecz turnieju rozegrano pomiędzy Kielcami i Wrocławiem. Kielce, aby zapewnić sobie możliwość walki o medale, musiały wygrać różnicą minimum 23 pkt. Plan został przez nich zrealizowany, choć Wrocław bronił się zaciekle i ani myślał o poddaniu. Końcowy wynik 53:27 w praktyce otwierał Kielcom drogę do turnieju finałowego.

W drugim meczu nasza drużyna spotkała się z Kielcami. Dla nas było to bardzo ważne spotkanie, ewentualna porażka zmniejszała nasze szanse na awans. Mecz ten był jednocześnie super ważny dla Konstancina. Ewentualne zwycięstwo Kielc stawiało naszych najbliższych sąsiadów w sytuacji nie do pozazdroszczenia.

Początek pierwszej kwarty należał do nas, w trakcie której wypracowaliśmy sobie czteropunktową przewagę. W siódmej minucie meczu nadal na tablicy widniała czteropunktowa przewaga, lecz niestety była to przewaga Kielc. W końcówce kwarty udało się poprawić wynik i na pierwszą przerwę zjeżdżaliśmy z jednopunktową stratą. Druga kwarta była typową odsłoną walki. Już na samym początku kwarty udało nam się wyjść na prowadzenie i przez całą kwartę utrzymywaliśmy jedno-dwupunktowe prowadzenie. W końcówce kwarty na moment uzyskaliśmy czteropunktową przewagę, lecz celny rzut naszych przeciwników na 3 pkt. ponownie zniwelował naszą przewagę do jedynie jednego punktu.

Trzecia kwarta całkowicie należała do nas. W drużynie Kielc zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki zmęczenia i to my przejęliśmy w tym czasie prawie pełną kontrolę wydarzeń na parkiecie. Ta odsłona meczu zakończyła się naszą siedmiopunktową przewagą. Podobna sytuacja miała miejsce w pierwszej połowie czwartej kwarty. Mecz toczył się kosz za kosz i wszyscy byli przekonani, że w tym systemie gry uda nam się spokojnie dotrwać do końcowego gwizdka spotkania. Niestety w ostatnich czterech minutach meczu nasz zespół po prostu stanął. Z dziewięciopunktowej przewagi nic nie pozostało, a ostatnie dwa punkty Kielce rzuciły w ostatniej sekundzie meczu. Na szczęście w dogrywce to my wykazaliśmy więcej opanowania i cały mecz zakończył się naszym trzypunktowym zwycięstwem.
Trudno powiedzieć kto bardziej cieszył się z tego zwycięstwa – my czy Konstancin. Nasza wygrana otwierała obu zespołom drogę do turnieju finałowego.

Ostatni mecz turnieju, rozegrany pomiędzy naszym zespołem a Wrocławiem, był w już w zasadzie czystą formalnością. Wrocław walczył jeszcze o wynik, a nasza drużyna, wyeksploatowana pojedynkiem z Kielcami, chciała jedynie dowieźć zwycięstwo do końca. Tak, też się stało i na naszym koncie przybyły kolejne dwa zwycięstwa oraz cztery punkty w ligowej tabeli. Przed nami jeszcze zaległy mecz z Łodzią, mecz którego wynik nie będzie przesądzał o niczym, ale który po prostu jest meczem do rozegrania i do wygrania.

Wyniki turnieju:

Kielce - Wrocław 53 : 27 (11:6, 13:8, 18:5, 11:8)
Warszawa - Kielce 67 : 64 (10:11, 20:18, 18:12, 10:17, 9:6)
Warszawa - Wrocław 54 : 49 (22:14, 10:10, 18:11, 4:14)

Do turnieju finałowego awans uzyskał Rzeszów, Warszawa, Konstancin oraz Kielce.

Warszawski turniej rozegrany został dzięki finansowemu wsparciu udzielonemu nam przez Polski Związek Koszykówki, Firmę GTM Mobil oraz przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.